Małe piękne oczyska patrzą na mnie i mówią 'mamo, mamo chcę coś słodkiego'. No to było słodko, oj nawet bardzo. Wspomnienia z dzieciństwa wróciły. Zapraszam na kogel-mogel:
potrzebujemy jajek, a w zasadzie żółtek, i cukru.
Na każde żółtko dodajemy 3 łyżeczki cukru. I miksujemy /za starych dobrych czasów kręciło się łyżeczką w kubku/, aż do uzyskania gładkiej białej masy.
I tylko tyle, albo aż.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz